Jestem dumną posiadaczką już blisko 70 szpulek z nićmi.
W moim domu nie braknie również igieł, zarówno tych do szycia ręcznego, jak i do maszyny. W roli poduszeczki zabawka, którą mój kot z pogardą porzucił :)
Skromną kolekcję guzików trzymam w metalowym pudełku, które niedawno kupiłam za 4 zł!
A oto inne przybory krawieckie, w tym: rozpruwacze i dziurkacz do skór.
W szyciu pomagają mi wskazówki z książek.
Materiały przechowuję w dwóch kartonach i...wszędzie, gdzie się da! :D
Najważniejszą rzeczą w domu jest oczywiście moja maszyna <3 Jestem jej właścicielką od sierpnia 2013. W sumie to od niej zaczęła się cała przygoda z szyciem, a właściwie od konkursu Łucznika "Patchworkowe wakacje", w którym wygrałam główną nagrodę (aaa!!! :D), szyjąc ręcznie te oto spodenki:
Kiedy w moich drzwiach pojawił się kurier z Kingą 2011, szalałam z radości!
A teraz mała niespodzianka :D Już jakiś czas temu zaczęłam wyszywać ozdobną aplikację na poduszkę. Kupiłam kanwę i piękne, błyszczące nici Ariadna Koral, na które wydałam majątek. W koszyku widzicie też małe motki kordonka.
Na koniec mała zapowiedź!
Kilka dni temu wyszperałam w lumpeksie świetne materiały. Za 3 ogromne kawałki zapłaciłam 15 zł. Z jasnego uszyję nowe poszewki na jaśki. Dziś znalazłam idealnie pasujące tasiemki. Za komplet sześciu kawałków po 1,5 m zapłaciłam 14,99 zł. To dość okazyjna cena, bo za 2 m koronki z trzeciego zdjęcia zapłaciłam już 5 zł.
Tak wyglądają wyszukane tkaniny:
Mam nadzieję, że niedługo zaprezentuję nowe poduchy! :)
Kilka dni temu wyszperałam w lumpeksie świetne materiały. Za 3 ogromne kawałki zapłaciłam 15 zł. Z jasnego uszyję nowe poszewki na jaśki. Dziś znalazłam idealnie pasujące tasiemki. Za komplet sześciu kawałków po 1,5 m zapłaciłam 14,99 zł. To dość okazyjna cena, bo za 2 m koronki z trzeciego zdjęcia zapłaciłam już 5 zł.
Tak wyglądają wyszukane tkaniny:
Mam nadzieję, że niedługo zaprezentuję nowe poduchy! :)