czwartek, 31 lipca 2014

Re re kum kum bęc! Worek na buty!

Ech, no dobra. Znów coś uszyłam :) Tym razem niezbędne wyposażenie prawdziwego przedszkolaka! Worek na buty :) I coby miał tego worka kto pilnować: naszyłam Pana Misia! To prezent na piąte urodziny mojej siostrzenicy. Dziś wysłałam pocztą. Myślicie, że się spodoba? A na zdjęciu mój Miś z dzieciństwa. Dostałam go dawno temu od Babci, przyjechał ze mną na studia i został już na stałe! :p







Sznureczki z jednej strony są podwinięte tak, by w ferworze porannej zmiany butów nie "wpadły" do środka tunelu ;)




Misia naszyłam najpierw na sztywnym materiale, a dopiero potem trafił na worek. 







W końcu wykorzystałam stopkę do obszywania dziurek na guziki. Sprytne wykończenie otworów w tunelu ;)
















Obowiązkowo: mucha! :)




I dzwoneczki! Gdyby Pan Miś się zagubił, będzie mógł zadzwonić i dzieci szybko go znajdą :) 







Muffinka na szczęście ;)




Paski są tak uszyte, że worek można nosić jak plecak: na ramionach.




Taki worek Proszę Państwa :)


Już sierpień! W sumie cieszę się na myśl powrotu do pracy. Przygotowuję się do zajęć i obmyślam szkolny plan działania :) Od września poprowadzę koło rękodzielnicze, na którym dzieci w szpitalu (bo tam pracuję) będą mogły spróbować własnych sił z maszyną do szycia! 


Do tej pory tworzyliśmy z tkanin kolorowe obrazy, wyklejając skrawkami materiału sztywne kartki. Prawdziwe szycie, to dopiero będzie przygoda!


1 komentarz: