poniedziałek, 14 lipca 2014

Torba wyjazdowa

 W przerwie między moimi wyjazdami oraz odwiedzinami znajomych, powstała szmaciana torba. Uszyta ze starej, małej zasłonki którą (jeszcze zimą) znalazłam za złotówkę w lumpeksie. To idealny worek podróżny, który przyda się podczas kolejnej wyprawy i pomieści zarówno prowiant, butelkę wody mineralnej, jak i dobrą książkę ;) Z resztek materiału uszyłam zasuwaną na zamek kieszonkę :)

Zasłonka: 



 Torba gotowa!






 Wzmocnione rączki














4 komentarze:

  1. Bardzo mi się podoba, świetnie uszyta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysł z tą kieszonką :) fajny materiał udało Ci się upolować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysł z kieszonką tak mi się spodobał, że teraz wykorzystam go przy następnym szyciu: torbie dwustronnej! :)

    OdpowiedzUsuń